Sezon grypowy w Emiratach
Czy istnieje w ogóle coś takiego jak sezon grypowy w Emiratach? Czy dzieci często chorują?
Wirusy Grypy
Często słyszę “chyba dzieci u was w ogóle nie chorują, skoro taka piękna pogoda jest w Emiratach cały rok”? Nic bardziej mylnego. Dzieci w Emiratach tak samo często chorują jak inne dzieci, czy to w Europie, czy w Polsce. To normalne w tak młodym wieku. Zanim zbudują swój system odporności to bardzo często łapią różne infekcje i przeziębienia, zwłaszcza w żłobku, przedszkolu czy szkole.
Pory roku
W Emiratach nie ma typowych pór roku jak w Polsce. Lato trwa praktycznie cały rok. Tutaj przez 8 miesięcy jest jak latem w Polsce, a przez 4 miesiące jest upalnie przez bardzo wysoką wilgotność. Jesteśmy już przyzwyczajeni do używania klimatyzacji na co dzień i przebywania w klimatyzowanych pomieszczeniach. Dlatego łatwo o choroby, zwłaszcza anginy kiedy latem na zewnątrz jest odczuwalne ponad 50 st C, a wewnątrz budynków jest ok 20 st C. To jest całkiem spora różnica temperatur. Mi jest zwyczajnie zimno np. w galeriach handlowych. Także polecam szal lub sweterek zabierać ze sobą.
Przez te kilka lat, które tu mieszkamy, zaobserwowałam przynajmniej 3 sezony częstszych przeziębień oraz zachorowań na grypę:
- listopad-grudzień,
- luty-marzec
- wrzesień
Problem w szkołach
Aktualnie moje chłopaki niestety złapali kolejną infekcję, w końcu mamy sezon grypowy. Kilka dni w domu i na pewno wszystko wróci do normy. Odpoczną, zregenerują się, wyśpią i zdrowi wrócą do szkoły i przedszkola. Natomiast nie wszyscy mają tak zdrowe podejście do samopoczucia swoich dzieci jak również do zdrowia innych osób. Najbardziej irytujący dla mnie, jako rodzica jest fakt, że inni rodzice potrafią wysłać swoje chore dziecko do szkoły, przedszkola czy żłobka. Powodów znajdzie się dużo od pracy, przez ważne spotkanie, kosmetyczkę, dentystę po fryzjera i pewnie jeszcze milion innych powodów. Rodzice są odpowiedzialni za swoje dziecko i powinni dbać o jego dobro. To jest priorytet każdego rodzica. Przynajmniej tak powinno być. Jako dorośli powinniśmy zorganizować sobie pomoc w postaci albo kogoś bliskiego albo odpłatnie, żeby zapewnić swojemu dziecku opiekę i pozwolić mu wyzdrowieć. Powikłania po niedoleczonej grypie czy innej chorobie mogą być tragiczne. Trzeba o tym pamiętać!
Niestety nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę i podają choremu dziecku syropek przed przyjazdem do placówki. To zdarza się również tutaj. Ja chyba tego nigdy nie zrozumiem
Placówki, do których chodzą moje dzieci, starają się zapewnić im najwyższe bezpieczeństwo i zdrowie. Dlatego przed wprowadzeniem dziecka do środka, pielęgniarka sprawdza każdemu temperaturę. Dodatkowo raz na dwa tygodnie przychodzi lekarz i bada wszystkie dzieci, a ja dostaję raport medyczny z takiej wizyty. Jeśli w grupie, któreś z dzieci choruje na chorobę zakaźną, dostaję też maila z informacją i prośbą o przyglądanie się swojemu dziecku, aby móc szybko zareagować.
2 komentarze
Kinia
To prawda, rodzice powinni dbać o zdrowie i samopoczucie swoich dzieci przede wszystkim, ale także innych dzieci. Jako expaci mamy troszkę trudniej bo najbliższej rodziny nie mamy do pomocy, ale zawsze można pomoc zorganizować. Dla chcącego nic trudnego! Pozdrawiam gorąco!
Kate
Wymówek rodzicòw wysyłajacych swoje chore dzieci do przedszkola jest mnòstwo! A to opienkunki za drogie, a to rodzicòw/dziadkòw nie chca obarczać, a to musza isc do pracy – a ostatnio mi jeden sympatyczny ojciec powiedział, że w ten sposòb buduje odporność swoich dzieci! (kolejny ekspert jak w przypadku rodzicòw, ktòrzy nie szczepia swoich dzieci bo wiedza lepiej niż lekarze – pozostawie to już bez komentarza). Niestety tutaj w Polsce ròwnież mam ten problem! Wkurza fakt, ze nie tylko ryzykuja zdrowiem swoich pociech ale innych dzieci ròwnież! .